Dzisiaj po 3 miesiącach przytrafił się pierwszy wypadek na serwerze. Nie bardzo wiem co zaszło, w logach nic nie ma. Najbardziej prawdopodobną przyczyną było nieprawidłowe wyprzedzanie się pakietów. Łącze mam symetryczne 100/100 więc zapewne co sprytniejsze pakiety zaczęły wyprzedzać na trzeciego na podwójnej ciągłej. I… bum. Coś zaskrzypiało, coś pomrugało i zgasło. Ewentualnie mogło to być spowodowane ilością dziur powierzchni dysku. Pakiety się ganiały, jeden wpadł w dziurę lub najechał na muldę i katastrofa gotowa. Ekipy budowlane już sprawę wyjaśniają. Została powołana specjalna komisja do zbadania co zaszło. Na efekty ich pracy jednak przyjdzie nam poczekać kilkanaście miesięcy, a może i nawet lat. Należy tutaj dodać, że cały bałagan został już posprzątany. Wszyscy ranni wylądowali bezpiecznie w okolicznych szpitalach, i nikt poważniej nie ucierpiał. Owszem parę pakietów straciło życie, ale ze swojej własnej winy. Nie żal mi ich….
...na polski numer. A tu odbiera ktoś, kto nie dość że mówi bardzo łamanym angielskim...
Ktoś w miniony weekend zaczął masowo mordować poczciwe Esxi. Niezałatane. Niestety jedno z nich było...
Dodaj komentarz