Monthly Archives: październik 2007

:(

Posted by Adam on 30 października, 2007
Ludzie, Na poważnie, Prywatne / No Comments

broken_heart_by_fabu.jpg

Na osłodę zostają tylko zawsze trafne i zawsze prawdziwe prawa Murphiego….

Jeżeli coś może się nie udać – nie uda się na pewno
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to zepsujesz.
Światełko w tunelu? – To reflektory nadjeżdżającego pociągu.
Wszystkie sprawy szlag trafia jednocześnie.
Zawsze, kiedy wydaje ci się, że będzie dobrze – kompletnie się mylisz.
Zawsze, kiedy wydaje ci się, że będzie źle też się mylisz – będzie jeszcze gorzej.
Jeśli coś się wydarza to znaczy, że jest to możliwe. Zatem w walce między tobą, a światem, stań po stronie świata.
Wniosek to punkt, w którym nie masz już siły dalej myśleć.
Niejasność jest wielkością niezmienną.
Człowiek postępuje rozsądnie wtedy i tylko wtedy, gdy wszelkie inne możliwości zostały już wyczerpane.
Wszystko ulega rozkładowi w najmniej odpowiednim momencie.
Prawdopodobieństwo wydarzenia jest odwrotnie proporcjonalne do życzenia.
Wyścigi nie zawsze wygrywają najszybsi, a bitwy najsilniejsi – ale tak należy obstawiać.
Optymista wierzy, że żyjemy w najlepszym ze światów, pesymista obawia się, że może to być prawdą.
Prawo Niewypowiadania – jeśli wypowiesz coś dobrego, na tym się skończy. Jeśli wypowiesz coś złego, na pewno się spełni.
Prawo Oczekiwań – negatywne oczekiwania rodzą negatywne wyniki. Pozytywne oczekiwania rodzą negatywne wyniki.
Wszystkie prawa Murphy’ego są optymistyczne.

i ostatnie 2 do których staram się stosować:
Nie wierz w cuda – polegaj na nich!
oraz:
Zawsze jest jakieś wyjście.

Linus a’la Chuck?

Posted by Adam on 29 października, 2007
Absurd, Linux, Zabawne / No Comments

linus.jpeg

Pamiętacie kawały o Chucku Norrisie? Niektóre były super, inne też były super… denne. Przeglądałem pewien blog i natrafiłem na podobne cytaty, ale dotyczące Linusa Torvaldsa (dla nie wiedzących twórcy jądra systemu Linux). Wybrałem najlepsze:

Linus Torvalds doesn’t die, he simply returns zero.

Linus can divide by zero.

Linus Torvalds runs Linux on his wristwatch and toster.

Linus Torvalds doesn’t receive error messages.

Linus Torvalds does not sleep. He hacks.

Linus surfs the web using nothing but netcat.

Linus Torvalds can play 3D games in his head by interpreting the source code in real-time.

Linus Torvalds didn’t learn from the University of Helsinki, the University of Helsinki learned from Linus Torvalds.

Linus doesn’t push the flush toilet button. He simply says „make clean”.

Linus Torvalds has no dependencies.

Linus Torvalds takes one look at your desktop and knows which porn sites you visited. In the last ten years.

There are no man pages for Linus Torvalds, only god pages.

Linus Torvalds can do an infinite loop in five seconds… in his head.

Linus Torvalds doesn’t need to mount his drives.

Linus Torvalds doesn’t debug. His programs are always perfect.

Linus Torvalds doesn’t need backups. He just uploads his files and lets the world mirror them.

Linus Torvalds is taking over the world. Microsoft is just a diversion so that no one would suspect a mild mannered Finnish programmer.

Linus Torvalds already has Linux 3.0. He is just keeping it to himself to build suspense.

Linus Torvalds didn’t design Linux to run on the 386. Intel designed the 386 to run Linux.

People pray to Jesus, but Jesus prays to Linus Torvalds.

Linus only has 2 buttons on his keyboard '1′ and '0′

ale wg mnie najlepsze:

Linus Torvalds is more powerful than root.

Kto?

Posted by Adam on 29 października, 2007
Na poważnie, Prywatne, Przydatne / 1 Comment

Hah.. Paweł który napisał komentarz do zagadki tchnął mnie by zapytać… KTO JESZCZE CZYTA TEGO BLOGA? I skąd wiecie o jego istnieniu? I… podoba się on wam? Co w nim zmienić? etc… wpiszcie w komentarzu :)
(znając życie teraz się nikt nie odezwie :P )

Zagadka

Posted by Adam on 28 października, 2007
Różne, Zagadka / 4 komentarze

strzelec.jpgMam dla was bardzo krótką logiczną zagadkę… A brzmi ona tak:
Strzelający, wpada w szał, bo trafił przeciwnika. Trafiony – cieszy się jak by był dzieckiem.
O czym mowa?

Kostka cd.

Posted by Adam on 28 października, 2007
Głupota, Prywatne / 1 Comment

Tak jak pisałem robiłem kostkę z zapałek… i.. zrobiłem. Wbrew oczekiwaniom skończyłem ją wczoraj :) Sukces! Jest to co prawda inna wersja tamtej kostki, ale budowa jej sprawiła równie dużo frajdy. Oto moje osiągnięcie:


kostka_m.jpeg

Kliknij aby powiększyć…

Kostka

Posted by Adam on 27 października, 2007
Głupota, Prywatne / No Comments

Znalazłem na necie pewien filmik. Robiliście kiedyś kostkę z zapałek? Ja dziś zacząłem. Spacer do sklepu po 5 paczek zapałek (całe 50 gr) i do dzieła. Co wyjdzie – pokaże za kilka dni, bo jednak mimo że jestem strasznie cierpliwy (zaczynałem 4 razy od zera bo sie rozpadała) to nie dam rady tego zrobić w 1 dzień. Myśle że jutro będę jeszcze kończył, a może w poniedziałek będzie widać efekt końcowy.


kostka_m.jpg