Monthly Archives: listopad 2008

I co by tu…

Posted by Adam on 30 listopada, 2008
Polityka, Prywatne / No Comments

Ostatnio trzeba było troszkę popozycjnować pewną stronkę, i przepraszam za wygląd wpisu, ale niestety tak musiało być. Już wszystko załatwione, ale wpis musi zostać. Nie bardzo wiem co napisac, nic mi się nie chce. Te 5 dni wolnego co 2’gi tydzień mnie rozleniwia jeszcze bardziej.Ale co tam – damy rade powiedział Bob Budowniczy do koparki.

Pochwalę się że kolejny raz wybywam z Polski, i kolejny raz jest to voyage do Brukseli. Chyba tam zamieszkam?! Fajna sprawa. Jedziemy w 4’ke z ECID’u, Ja Ada, Magda i Marcelina …. harem. Jak sobie pomyślę że wyjazd jest 8’go zaraz po debacie o UFO, to mnie czyści. Cały dzień przygotwań do debaty, potem debata, a potem jeszcze droga do Warszawy i jazda już po prostej przez Polskę, Niemcy(fuck!), Holandię, Belgię do Brukseli.

Na koniec pochwalę się że w końcu udało mi się ominąć problem zmiennego IP, oraz pochwale się że mam łącze 4 Mbps :) To jeszcze nic, ale jednak zawsze COŚ.

Zaległości

Posted by Adam on 16 listopada, 2008
Różne / No Comments

Przyszedł czas na „odrobienie się”. Przez ostatni czas nie miałem czasu na nic – dosłownie. Zaległości na uczelni, w pracy, w życiu (?). Odłogiem leżało kilka witryn które w zasadzie miałem zrobić 2 tygodnie temu, kilka projektów na uczelnie i w organizacji, i kilka prac w firmie. Na szczęście wolne (11 dni) już się kończy i czas wrócić do rzeczywistości.

Nowy szablon

Posted by Adam on 11 listopada, 2008
Prywatne / No Comments

Jak się bawić to się bawić – drzwi wywalić nowe wstawić. Zgodnie z tym mottem przyszedł czas na zmianę starego jak świat szablonu. Usunąłem niepotrzebne elementy takie jak zegar itp. Pozostaje jeszcze tylko wstawienie kilku odnośników jak np powrót do poprzedniej strony. Mnie się tam podoba. Jeszcze tylko poprawie w taki sposób stronę główną i już :)

Serwer

Posted by Adam on 10 listopada, 2008
Internet, Komputery / No Comments

Z Internetem mam do czynienia od dawna. Już w gimnazjum „szalałem” hostingiem – był dawno temu hosting o nazwie townhost(czy jakoś tak). Nie mam pojęcia gdzie były serwery, ale zważywszy na reklamy i cały panel administracyjny – na 90% w stanach. Miejsce jakie oferowali było niewyobrażalne 1 Gb(sic!) a wszystko za free. To dużo nawet jak na obecne czasy. Minusem było to że obsługiwali tylko strony w htmlu i nic więcej. Można było wrzucać co się chciało. Oczywiście dopinali reklamy do stron – a jakże.

Continue reading…

007 Quantum of Solace

Posted by Adam on 07 listopada, 2008
Różne / No Comments

My name is Bond. James Bond. Tak wypada zacząć pisać, ale… nie na temat najnowszej części filmu o  najbardziej znanym agencie wszech czasów. Dzisiaj dane mi było być na premierze 007 Quantum of Solace. Premiera jak przystało na Bonda  była o godzinie… 0:07. Jako dygresja… mój pierwszy film w kinie kiedy to pokaz nie rozpoczął się reklamami, i przed nim nie było żadnej.
Oglądałem już wiele części „Bonda”, ale ta jakoś najbardziej przypadał mi do gustu. Troszkę brakowało jednak tego stwierdzenia „My name is Bond”, ale w sumie.. brzmi ono dość staromodnie. Poza tym co dziwi zaskakuje fakt że bohater nie pije już Martini „wstrząśnięte nie zmieszane” lecz… no w zasadzie to on sam nie wie co to jest, ale wypił tego dużo (6!) i jest dobre.
Rzecz która zasługuje na wielkiego plusa to efekty specjalne. Stoją na gigantycznie wysokim poziomie. Sceny pościgów, walk, strzelanin itp. Wszystko co ma swoje plusy musi mieć i minusy, scena z samolotem już była super nieleralistycza, aż kuło to w oczy jak mogli na coś takiego scenarzyści wpaść. Ogólnie film super, czas premiery też super, i to tyle ode mnie. Gorąco polecam.

Plan rozwiązania problemu

Posted by Adam on 02 listopada, 2008
Śmieszne / No Comments

Dziś mi się przypadkiem – jak kopałem nad ranem w moich nieokiełznanych zasobach na dysku – znalazło fotkę pt. Sposób rozwiązania problemu. Kilkanaście dni temu była na wykopie.

Oj, biedactwo… :)