I co by tu…

Posted by Adam on 30 listopada, 2008
Polityka, Prywatne

Ostatnio trzeba było troszkę popozycjnować pewną stronkę, i przepraszam za wygląd wpisu, ale niestety tak musiało być. Już wszystko załatwione, ale wpis musi zostać. Nie bardzo wiem co napisac, nic mi się nie chce. Te 5 dni wolnego co 2’gi tydzień mnie rozleniwia jeszcze bardziej.Ale co tam – damy rade powiedział Bob Budowniczy do koparki.

Pochwalę się że kolejny raz wybywam z Polski, i kolejny raz jest to voyage do Brukseli. Chyba tam zamieszkam?! Fajna sprawa. Jedziemy w 4’ke z ECID’u, Ja Ada, Magda i Marcelina …. harem. Jak sobie pomyślę że wyjazd jest 8’go zaraz po debacie o UFO, to mnie czyści. Cały dzień przygotwań do debaty, potem debata, a potem jeszcze droga do Warszawy i jazda już po prostej przez Polskę, Niemcy(fuck!), Holandię, Belgię do Brukseli.

Na koniec pochwalę się że w końcu udało mi się ominąć problem zmiennego IP, oraz pochwale się że mam łącze 4 Mbps :) To jeszcze nic, ale jednak zawsze COŚ.

Podobne posty

Informacje od przyjaciela
Dostałem dzisiaj informacje, że jeśli nie poprawię wszystkich wpisów tyczacych się byłej organizacji oraz nie...
Read more
Premiera
Za niedługo posądzicie mnie o pisanie artykułów sponsorowanych... 2 artykuł pod rząd związany z Microsoftem....
Read more
kostka_m.jpeg
Kostka cd.
Tak jak pisałem robiłem kostkę z zapałek... i.. zrobiłem. Wbrew oczekiwaniom skończyłem ją wczoraj :)...
Read more

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.