Google Chrome

Posted by Adam on 15 maja, 2009
Google, Internet, Przydatne

Czas najwyższy nadszedł. Wczoraj zainstalowałem Google Chrome. Uznałem że jest już najwyższa pora by to cacko przetestować. I przetestowałem. A w zasadzie testuje do teraz bo mi się spodobał. Plusy i minusy znajdziecie niżej.

On-Instalacja!

Na początku zaskoczył mnie trochę proces instalacji. Wchodzimy na stronkę, www.google.pl/chrome, klikamy Pobierz, akceptujemy licencje i… od razu włącza się instalator. Bez pytania o adres instalacji i inne pierdoły (u mnie nie zapytał) przystępuje do pobierania danych z neta.

chrome_install

chrome_install2

Jakoś jestem przeciwnikiem instalacji sieciowych. Nie szukałem (z braku czasu) czy nie ma przypadkiem instalatora offline. Pierwszy minus, nie mogę wybrać gdzie chce aby się przeglądarka ulokowała. Ot choćby D:\Programy\Chrome – aby nie zaśmiecać dysku c. []

Po instalacji dobry wujek mówi nam że jest gotowy do pracy. Jest opcja dostosowania extra ustawień (gdzie ma się zrobić skrót i czy chcemy zaimportować ustawienia z innej przeglądarki. U mnie wykrył wszystkie[+], przy czym pobrałem ustawienia z kochanego Liska. I na początku jak dla mnie za mało ustawień. Owszem te najważniejsze są, ale to troszkę mało… []

chrome_install3

Dodatkowe ustawienia:chrome_install4

Importowanie:chrome_install5

Import jak i sama instalacja przebiegły bardzo szybko. Bardzo bardzo. Dodać tu należy że w moich zakładkach siedzi blisko 1200 wpisów. Więc import tego w 2-3 sek to naprawdę jak dla mnie wyczyn. Ciekawą sprawą jest to, że mimo że wybrałem import z Firefoxa, i zaimportował z Firefoxa, to na screenie widać import z IE. Jakiś błąd raczej…. :)[+]

Praca i testy…

I już można zacząć zabawę. Na początku powaliła mnie szybkość. Naprawdę programiści w mojej ocenie stanęli na wysokości zadania, i przeglądarka działa ekstra szybko. W opcjach znalazłem ładowanie stron z wyprzedzeniem. Kiedyś już o tym czytałem, ale nie pamiętam jak to dokładnie działa. Pracowałem z włączoną opcją przez kilka godzin, potem ją wyłączyłem i… różnicy nie odczułem.[]

Jak już jesteśmy przy opcjach.Bardzo biednych opcjach.

chrome_opcje1

chrome_opcje2

chrome_opcje3

W zaawansowanych było jeszcze włączenie proxy oraz SSL2. KONIEC.

Trochę mało możliwości wyboru. Jak dla mnie za mało… dużo za mało.[] Z drugiej strony nacisk na prostotę dla zwykłego zjadacza chleba jest chyba ważniejszy. Po co normalnemu „śmiertelnikowi” ustawianie reakcji kart, ustawianie programów dla danych typów plików. Czy choćby ustawienie dozwolonej pamięci podręcznej.

Po kilku godzinkach pracy wszystko nadal działało fajnie i szybko.[+] Zapewne była to sprawka „podziału” Chroma na procesy. Przeglądarka rozbiła się na 6 procesów. Poniżej jest też Lisek. Ma dość dużo wtyczek, więc waży ponad 160 mega. Zasadniczo jak się zsumuje pamięć zajętą przez Chroma wychodzi niewiele mniej. []

chrome_ram

Ok. Tak to wygląda. Odpalcie go u siebie i sami sprawdźcie czy Wam odpowiada. Mnie do siebie przekonał pod względem szybkości. Bardzo zawiodłem się na możliwościach konfiguracji. Niestety o ile w Firefoxie jest ukryta „strona” gdzie można zmienić WSZYSTKO (dla przypomnienia chodzi o „adres” about:config), to w Chromie mamy tylko about:memory, about:stats, about:network, about:version kilka innych oraz ester egg about:internets, gdzie tylko zobaczymy ustawienia. Zmienić ich chyba nie da rady.

…tyle :)

2 komentarze to Google Chrome

  • W 3 zakładce w opcjach zaawansowanych. Musi być, bo od 1 wersji Chroma już była. Nie wyobrażam sobie przeglądarki, bez opcji ustawień proxy. A jak ktoś łączy sie z netem w sieci np akademickiej i ma tylko proxy? Na screenie widać że być powinna. Mogę tylko życzyć powodzenia w działaniu :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.