Muszę przyznać że w tym roku zawaliłem, i przegapiłem Naked Day 2009. Jak co roku „impreza”, a w zasadzie szalone święto standardów, było 9 kwietnia. W tamtym roku brałem udział, w tym zaspałem. Szkoda. Gdzieś w sieci widziałem też polską wersję święta, ale nie mogę się doszukać teraz.
Podobne posty
Ładnych kilka lat używam Czytnika od Google. Przez ten czas nazbierało się w nim grubo ponad 80 subskrypcji....
... tak złośliwcy - "w końcu". Mam do wyboru - zapłacić 120 zł lub 54...



Dodaj komentarz