Z Internetem mam do czynienia od dawna. Już w gimnazjum „szalałem” hostingiem – był dawno temu hosting o nazwie townhost(czy jakoś tak). Nie mam pojęcia gdzie były serwery, ale zważywszy na reklamy i cały panel administracyjny – na 90% w stanach. Miejsce jakie oferowali było niewyobrażalne 1 Gb(sic!) a wszystko za free. To dużo nawet jak na obecne czasy. Minusem było to że obsługiwali tylko strony w htmlu i nic więcej. Można było wrzucać co się chciało. Oczywiście dopinali reklamy do stron – a jakże.
Na ówczesne czasy miałem kilka stronek, jedna z czasów już licealnych wegetuje w sieci do teraz: www.republika.pl/adaswas/ Odkryciem wtedy były aliasy, chwaliłem się wtedy że nie posiadam konta na republice – one były wtedy najmodniejsze (9 mega pojemność – 200 mega transfer dzienny) tylko że mam serwer na glt. http://adamsite.glt.pl. To były czasy :) Od ponad roku posiadam virtual hosta jak zapewne większość z Was wie. Leży tutaj przeszło 50 domen i subdomen, co jest dość sporym obciążeniem nawet jak na taki hosting. Przez cały rok bardzo byłem zadowolony z 8p.pl – bo w tej firmie mam konto. Jak coś trzeba było zrobić, to p. Arkadiusz z chęcią tłumaczył co i jak działa, co trzeba zrobić itp. Witryny śmigały pięknie z drobnymi przestojami +/- 10-15 min w czasie rożnych „zwisów” błędów itp. Niestety wszystko co dobre szybko się kończy, i ostatnio w panelu zauważyłem info że została „obcięta” ilość domen. Podpisując umowę miałem do dyspozycji nielimitowany przydział. Teraz mogę podpiąć max 10 domen i 50 subdomen. To za mało. Mogłem zaakceptować nową umowę, albo rozwiązać starą z winy dostawczy czyli uzyskał bym zwrot kosztów. Jako że nie miałem się gdzie przenieść takiej ilość witryn musiałem coś wymyślić. Po drodze pojawiały się różne oferty hostingów, od darmowych vhostów, przez płatne ale bardzo dobre Site5.com lub SuperHost, kończąc na różnych resselerach i dedykach z OVH. Rozglądałem się za ofertami kolokacji, i znalazłem kilak bardzo ciekawych. Docelowo wybiorę jedną z nich.
Wpis miał traktować o moim nowym nabytku ale rozpisałem się nad historią… Po krótce:
- zdobyłem nowy serwer (złożyłem)
- procek AMD 1,6GHz (docelowo zmiana na 2.2GHz)
- 1,5 Gb RAM (docelowo 4 Gb)
- 500Gb dysk (docelowo 2 Tb)
- UPS trzymający to bydle przez 20-30 min (docelowo agregat-do 5godz)
Całość już działa i obsługuje kilka domen podpiętych dla testu. Muszę tylko jeszcze wynegocjować z Netią i 2’gim dostawcą neta (którego jeszcze nie wybrałem) stałe IP, bo póki co mam dodatkowe koszty. Koniec chwalenia się. Wracam do stawiania intranetu. Jak macie jakieś pomysły jaki darmowy system wykorzystać na intranet dla firmy/instytucji w php, asp lub innym ustrojstwie to będę wdzięczny.
Dodaj komentarz