Coś genialnego! Kolega Tomek z Analogy.pl wrzucił mi na tapetę taki oto plugin do wordpressa. Mój wkurw po 18272342342 włamaniu na moja własną stronę sięgnął zenitu. To naprawde działa i robi ROZ-PIER-DOL. W chwile znalazł pliki dograne na serwer w tym chyba z 4 „szele”. Pozmieniał htaccess i coś tam jeszcze pokopał i chyba jest ok. Zobaczę w ciągu najbliższego miesiąca jak sie to w praktyce sprawdza.
Aha. Sam się aktualizuje i sam raz dziennie kopie po stronie w poszukiwaniu świństw. W artykułach, komentarzach i w plikach. WOW
Podobne posty
Dwa dni temu na Wykopie pojawił się linkt do pewnego projektu. Projekt ten był ściśle...
Użytkownicy systemów Linux wreszcie mogą powiedzieć "yes yes yes" (sławne słowa p. Marcinkiewicza - przyp....
Muszę przyznać że w tym roku zawaliłem, i przegapiłem Naked Day 2009. Jak co roku...
Dodaj komentarz