Przyszedł czas na „odrobienie się”. Przez ostatni czas nie miałem czasu na nic – dosłownie. Zaległości na uczelni, w pracy, w życiu (?). Odłogiem leżało kilka witryn które w zasadzie miałem zrobić 2 tygodnie temu, kilka projektów na uczelnie i w organizacji, i kilka prac w firmie. Na szczęście wolne (11 dni) już się kończy i czas wrócić do rzeczywistości.
Podobne posty
Tutaj nie ma za wiele do napisania. Przyszła jesień, i już.
[gallery link="file" columns="2" orderby="rand"]
Jako że musiałem dzisiaj odstawić moją karetę z 49 końmi, koniami, rumakami, kucykami, ogierami (po...


Dodaj komentarz