Reklama – dźwignią handlu. Otacza nas wszędzie – w prasie, radio, telewizji, w internecie, w telefonach komórkowych, na ulicy, w książkach i zeszytach, w szpitalach, aptekach a nawet kościołach. Reklama – zjawisko zupełnie egzotyczne w Polsce jeszcze 20 lat temu, teraz stała się częścią życia każdego z nas. Chcę wam dziś pokazać 2 świetne reklamy, które mnie powaliły. Pierwsza to reklama Xboxa, a 2.. ahh zobaczcie sami:
Reklama
Już dość dawno temu pojawiła się w telewizji reklama Nordea Bank. Występuje w niej Toni Hyyrylainen – znany głównie z programu Europa da się lubić. Użyta jest w niej jedna z ciekawszych metod reklamy – mianowicie skorzystanie z dobrze znanych nazw firm, lecz niewypowiadanie ich. Krótko mówiąc spece od reklamy wpadli na pomysł, i pozwolili by nasz mózg „dopowiedział” to, co nie zostało powiedziane. Continue reading…
Wydaje mi się, że komentowanie tych zdjęć jest zbędne. Przedstawiają one jeden z bardziej znanych napojów, a raczej ciężarówki którymi ów napój jest rozwożony do naszych sklepów. Jest to również przykład bardzo trafnej reklamy. Takiej którą wystarczy raz zobaczyć, i się ją zapamięta. Takiej, która nas rozbawi swoim absurdem. Takiej…
Od zawsze dziwiła mnie pomysłowość. Zawsze uważałem że im coś jest prostszego tym lepiej i niezawodniej działa. No bo gdzie w obliczeniu 1+1 można zrobić błąd. Wiem zdarzają się ludzie i maszyny które się pomylą, ale będzie to maluteńki odsetek. Jeśli do tej prostoty dodać by jeszcze odrobinę pomysłowości, to może wyjść coś ciekawego, coś co naprawdę przykuje uwagę odbiorcy. Dokładnie tak jest z poniższym filmem. Do złudzenia przypomina Youtube.
To że wygraliśmy boje o Euro nikogo już nie dziwi. Przywykliśmy do tego. Większość co prawda zastanawia się czy nie stracimy tego prawa, ale to już jest ta druga strona medalu, o której można by pisać i pisać. Reklamy Euro spotykamy wszędzie, na billboardach, w radiu, w telewizji, w internecie, w gazetach itp. Na niebanalną formę reklamy wpadł właściciel Zespołu Pałacowego w Kurozwękach(Świętokrzyskie) W specjalnie sprowadzonej odmianie kukurydzy dorastającej do 2.5 m wyciął labirynt, w kształcie piłki oraz napis Polska i Ukraina… pisany cyrylicą. Pole ma powierzchnię 1,3 ha, a całość wyznaczały przez tydzień cztery osoby. W samym środku „piłki” znajduje się wieża obserwacyjna. Aby nie zgubić się w labiryncie (2,5 km) zwiedzającym pomagają rozstawione „zagadki” jeśli odpowie się dobrze, dostaje się podpowiedź w którym kierunku iść. Jeśli źle, nie dostajesz podpowiedzi :)