Dzisiaj wypadł nam wypad na jure. Czerwono Biała strzała się wykazała. W zasadzie to byłty 2 strzały. Czerwony Matiz i białe Seicento(ot taki nowy nabytek).A do kompletu (nie)skończona idiotka w czarnej Mazdzie! W mieście 30-40, poza miastem 60.. jak zaczynało się ją wyprzedzać, to sie suka rozpędzała i nie pozwalała wyprzedzić. Szybko jednak koledzy w BE-EM-CE jej pokazali kto rządzi na drodze. Mili panowie z tych dresów :P
Blogroll
Archiwa
- luty 2023
- styczeń 2023
- czerwiec 2021
- kwiecień 2021
- styczeń 2021
- grudzień 2020
- styczeń 2020
- grudzień 2019
- listopad 2019
- czerwiec 2019
- maj 2019
- kwiecień 2019
- lipiec 2011
- wrzesień 2010
- lipiec 2010
- maj 2010
- kwiecień 2010
- marzec 2010
- luty 2010
- styczeń 2010
- grudzień 2009
- listopad 2009
- październik 2009
- wrzesień 2009
- sierpień 2009
- lipiec 2009
- czerwiec 2009
- maj 2009
- kwiecień 2009
- marzec 2009
- luty 2009
- styczeń 2009
- grudzień 2008
- listopad 2008
- październik 2008
- wrzesień 2008
- sierpień 2008
- lipiec 2008
- czerwiec 2008
- maj 2008
- kwiecień 2008
- marzec 2008
- luty 2008
- styczeń 2008
- grudzień 2007
- listopad 2007
- październik 2007
- wrzesień 2007
- sierpień 2007
- lipiec 2007
Myślę że właśnie taka jazda jak opisana przez Pana, Panie Adamie, stanowi na co dzień większe zagrożenie na polskich drogach niż przekraczanie prędkości (którego bynajmniej nie popieram). Mam dwa pytania:
Czy wypad się udał?
I jakiej pojemności jest Seicento?
:)
Pozdrawiam,
Czk.
Wypad się udał i to bardzo. Pozwiedzane (zamki), powspinane (skałki), pojedzone (schabowy z frytkami) :) Co do 2’go pytania: Seicento to silnik 1,1.
A teraz ja mam pytanie.. kim jest człowiek podpisujący się jaki człowiek kaczka, piszący od nas z AE? :)
Nieważne.
ważne ważne… ale nie to nie. Prosić nie będę.
Wydaje mi się iż Pańskie zainteresowanie moją skromną osobą wynika jedynie z niskiej liczby komentarzy na blogu.
Nie jedynie. Ciekawi mnie kto, i skąd dowiedział się o blogu. Nie reklamuję go za specjalnie, a jednak zagląda tu kilkanaście-kilkadziesiąt osób dziennie (wg Google Analytics).
To że nikt nie komentuje wpisów – niespecjalnie nad tym ubolewam. Jednak mimo braku komentarzy zainteresowanie jakieś jest.
Magiczny goldenline. Nie chodziło mi o niski ruch na stronie, absolutnie. Jednakże w konfuzję wprawia mnie sytuacja gdy autor bloga wykazuje osobiste zainteresowanie personaliami komentującego już po dwóch neutralnych wpisach.
oj, bynajmniej nie chodzi mi o personalia :) Nie mam przecież w zamiarze znać wszystkich którzy odwiedzają bloga osobiście – bo nie o to chodzi, odpowiedź GL wybitnie mnie satysfakcjonuje. Ruchu z GoldenLine – Analytycs mi nie wykazuje w ogóle (swoją drogą nie wiem czemu) więc jeszcze bardziej mnie to dziwi/ciekawi/zaskakuje. Swoją drogą imo dobrze jest wiedzieć chociaż troszkę o osobach z którymi się „rozmawia” choćby przez komentarze.
Jeszcze co do uwagi o małej liczbie komentarzy na blogu – wydaje mi się, że było to podyktowane tym, że przez kilka ostatnich miesięcy były one.. wyłączone.