Dzisiaj zrobiłem sobie takie postanowienie „noworoczne”. Co prawda system i oprogramowanie mam w pełni legalne, już od dawna nie używam piratów (tak wiem – to dość dziwne) ale niestety licencje jaką mam to z jednej strony Technet, który wyklucza użycie komercyjne, z drugiej strony MSDN… który dla odmiany też wyklucza użycie komercyjne.
Koszt XP Professional to co prawda tylko 300 zł a czasem taniej, ale trochę głupio mieć 3 licencje :) Do tego dochodzi Office, Visual Studio i robi się już całkiem pokaźna suma. Znalazłem wyjście z tej sytuacji. Inwestycja w Linuksa. Postawiłem Kubuntu – i wracam „do korzeni”. Bedzie dość dużo konfiguracji, ale co tam. Partycje w końcu ułożone z sensem, system zaktualizowany, i dopasowany do moich potrzeb, i pozostaje szukanie zamienników. Mono jest, OOo jest szukamy czegoś w zamian Visuala. Coś co jest równie dobre!
Dodaj komentarz