WordPress 2.8

Posted by Adam on 11 czerwca, 2009
Blog, Internet / No Comments

Dzisiaj blog przeszedł kolejną aktualizację, najnowszy silnik działa dość sprawnie, wg testów szybciej niż poprzednik, przy czym nie obyło się bez błędów. Instalacja i usuwanie wtyczek przez panel wywala błąd „Headers already sent”, ale o dziwo odswieżenie popycha instalke dalej i wszystko działa. Przy tworzeniu wpisu był wcześniej przycisk  rozciągający okienko. Teraz zniknął, ale sama opcja cały czas jest i działa przy czym trzeba się natrudzić by trafić w piksel. Dziwna sprawa, bo w polu niżej (wprowadzenie) owa grafika ciągle jest.

Polecam do tego filmik:

Silnik do pobrania tutaj.

System

Posted by Adam on 24 maja, 2009
Absurd, Komputery, Linux, Prywatne / No Comments

Dzisiaj zrobiłem sobie takie postanowienie „noworoczne”. Co prawda system i oprogramowanie mam w pełni legalne, już od dawna nie używam piratów (tak wiem – to dość dziwne) ale niestety licencje jaką mam to z jednej strony Technet, który wyklucza użycie komercyjne, z drugiej strony MSDN… który dla odmiany też wyklucza użycie komercyjne.

Koszt XP Professional to co prawda tylko 300 zł a czasem taniej, ale trochę głupio mieć 3 licencje :) Do tego dochodzi Office, Visual Studio i robi się już całkiem pokaźna suma. Znalazłem wyjście z tej sytuacji. Inwestycja w Linuksa. Postawiłem Kubuntu – i wracam „do korzeni”. Bedzie dość dużo konfiguracji, ale co tam. Partycje w końcu ułożone z sensem, system zaktualizowany, i dopasowany do moich potrzeb, i pozostaje szukanie zamienników. Mono jest, OOo jest szukamy czegoś w zamian Visuala. Coś co jest równie dobre!

2 plus 2

Posted by Adam on 23 maja, 2009
Śmieszne, Zabawne / No Comments

Wyższa matematyka jakby nie patrzeć. Zawsze mnie uczono że to 4…  no dobra nie zawsze, ale liczą się chęci :-)
Ewentualnie 2+2=5 bo tyle chce usłyszeć pracodawca. Kilka dni temu wystartował nowy serwis. Idea taka sobie – zbierać z sieci śmieszne wypowiedzi. Śmieszne dla geeków/informatyków/matematyków/fizyków ogólnie tych myślących inaczej – bez obrazy Panowie i Panie(których w tej grupie jest garstka). Mowa o serwisie www.roflcopter.pl

Dzisiaj podczas porannej pRaSSówki natrafiłem na:

Ile jest 2+2?

Polonista: 4, cyfro ty moja

Inżynier:4

Nawigator: 4,5 z poprawką na wiatr

Kelner: 5zł plus napiwek

Informatyk: 100

Matematyk: jeszcze chwilkę…

Server Crash

Posted by Adam on 15 maja, 2009
Serwery / No Comments

Dzisiaj po 3 miesiącach przytrafił się pierwszy wypadek na serwerze. Nie bardzo wiem co zaszło, w logach nic nie ma. Najbardziej prawdopodobną przyczyną było nieprawidłowe wyprzedzanie się pakietów. Łącze mam symetryczne 100/100 więc zapewne co sprytniejsze pakiety zaczęły wyprzedzać na trzeciego na podwójnej ciągłej. I… bum. Coś zaskrzypiało, coś pomrugało i zgasło. Ewentualnie mogło to być spowodowane ilością dziur powierzchni dysku. Pakiety się ganiały, jeden wpadł w dziurę lub najechał na muldę i katastrofa gotowa.  Ekipy budowlane już sprawę wyjaśniają. Została powołana specjalna komisja do zbadania co zaszło. Na efekty ich pracy jednak przyjdzie nam poczekać kilkanaście miesięcy, a może i nawet lat. Należy tutaj dodać, że cały bałagan został już posprzątany. Wszyscy ranni wylądowali bezpiecznie w okolicznych szpitalach, i nikt poważniej nie ucierpiał. Owszem parę pakietów straciło życie, ale ze swojej własnej winy. Nie żal mi ich….

Google Chrome

Posted by Adam on 15 maja, 2009
Google, Internet, Przydatne / 2 komentarze

Czas najwyższy nadszedł. Wczoraj zainstalowałem Google Chrome. Uznałem że jest już najwyższa pora by to cacko przetestować. I przetestowałem. A w zasadzie testuje do teraz bo mi się spodobał. Plusy i minusy znajdziecie niżej.

On-Instalacja!

Na początku zaskoczył mnie trochę proces instalacji. Wchodzimy na stronkę, www.google.pl/chrome, klikamy Pobierz, akceptujemy licencje i… od razu włącza się instalator. Bez pytania o adres instalacji i inne pierdoły (u mnie nie zapytał) przystępuje do pobierania danych z neta.

chrome_install

chrome_install2

Continue reading…

Ostatnie przemyślenia…

Posted by Adam on 11 maja, 2009
Na poważnie, Prywatne / No Comments

… już sam tytuł mnie zastanawia. Bez czytania!  W jakim znaczeniu są to ostatnie przemyślenia? Znaczeń przecież może być wiele – ba nawet bardzo wiele (ze względu na mój CZAS – nie będę ich wszystkich opisywał). Ostatnie czyli że chce sie zabić i są to moje ostatnie, albo postanawiam już więcej nie myśleć  więc uznaję je za ostatnie, a może chodzi o czas? Ten upływający. Czas który ponoć (jeszcze tego nie zweryfikowałem) leczy rany. Choć po jednym z wpisów na pewnym blogu który jednak odwiedzam dość regularnie(nie zważając na czas który upłynął), można wywnioskować że czas leczy rany i nawet dobrze mu idzie!

a jak to działa?

Wydaje mi się że na efekty działania czasu (leczenia ran) wpływ mają chyba strefy czasowe. Te których to na ziemi jest 24… co 15 stopnie… wiecie podstawa na geografii. Inna strefa, inaczej czas leczy. Tak to chyba działa. Ja nie sprawdziłem, więc jeśli ktoś to zweryfikuje, czekam na informacje. Apropo czasu… ja rozumiem że są różnice „w poprzek”. Prawda.. inny czas w Katowicach, inny w Paryżu. Ale żeby to działało „pionowo”. Chyba po prostu świat idzie do przodu, a ja za nim nie nadążam. Żeby czas był inny u mnie, na północy (w księstwie), i na południu(tam gdzie mają największy w Polsce dworzec kolejowy)? No bez jaj. Ziemia się owszem troszkę przekrzywia w te i wewte, ale to nie pociąga za sobą chyba aż takich konsekwencji…

Konsekwencje

… ale czego? Dzisiejszego wyjazdu do Kopernika? Malwinę bolą żebra, p.Kasia się na mnie po-wkurzała że jej przeszkadzałem, po-zlewaliśmy z Lidką, a poza tym zmarnowany czas. Konsekwencje ostatnich miesiecy? Pójdę do piekła, (grozili mi też więźniem – ale chyba mnie nie wsadzą – w sumie pikuś w porównaniu z piekłem), na szczęście skończył się pobór, bo książeczkę mam niepodpitą od 1.5 roku (mam zaświadczenia że studiują, ale nie miałem owego czasu by to podrzucić do WKU – oficjalnie i tak jestem przeniesiony do rezerwy). Z takich najbliższych konsekwencji – ból brzucha po wczorajszej pizzy z Maximusa. Nie była zła, ale nie umywa się do pizza hut czy tym bardziej do tej z Kanionu.

Future Simple

To była przeszłość. A co z przyszłością? Ha.. to dopiero niespodzianka.